PRZECHOWYWANY W ZBIORACH POZNAŃSKIEGO TOWARZYSTWA
PRZYJACIÓŁ NAUK
Anna Maria Kielak
Eliza Orzeszkowa polska powieściopisarka doby pozytywizmu, swoje długie wakacyjne miesiące spędzała na wędrówkach po wsiach okolic Grodna. Podczas tych wędrówek prowadziła rozmowy ze szlachtą, jak i chłopstwem. Uzyskane obserwacje przyczyniły się do powstania jednej z najbardziej znanych jej powieści Nad Niemnem. Rozmowy dotyczyły wszystkich aspektów życia podgrodzieńskiej ludności. M. In. Lecznictwa. Dostęp do akademickiej medycyny, do lekarzy, był w owym czasie znacznie ograniczony. Lud musiał leczyć się sam. Pozwalała na to wielka znajomość ziół , zwłaszcza wśród zielarek parających się tą profesją. Często była to wiedza sekretna, przekazywana z ust do ust jako tradycja ludowa, nierzadko powiązana z magią.
By wiedzę tą posiąść należało zaskarbić sobie sympatię ludowych lekarek, i tę udało się zdobyć Elizie Orzeszkowej. Wyniki swych „ badań terenowych” opublikowała pisarka, w latach 1888-1891, na łamach czasopisma etnograficznego „Wisła”, pod wspólnym tytułem „ Ludzie i kwiaty nad Niemnem”.
By zachować nazwy ludowe poznanych roślin stworzyła Eliza Orzeszkowa zielnik. Zielnik ten znajduje się obecnie w zbiorach specjalnych Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, a został ofiarowany tam w 1911 roku, rok po śmierci pisarki , za pośrednictwem Marii Obrembskiej, opiekunki spuścizny po pisarce. Świadczy o tym zapis na załączonym do zielnika odcinku przekazu pocztowego, datowanym na 8 lutego 1911 roku, a także wzmianka w sprawozdaniach PTPN. Opracowaniem zielnika zajął się aptekarz, Karol Maliski, który w dniu 7 marca 1911 r. zademonstrował zielnik Elizy Orzeszkowej członkom Wydziału Nauk Przyrodniczych (GŁOWACKI 1960). W październiku 1939 r. Niemcy przejęli całość zbiorów Towarzystwa i od tego czasu zielnik E. Orzeszkowej był uznawany za zaginiony, aż do stycznia 1966 r. , kiedy Jerzy Wojciech Szulczewski z Puszczykowa pod Poznaniem, pracownik PTPNu, etnograf, przekazał go z powrotem do zbiorów PTPN.
Zielnik jest dobrze zachowany, oprawiony w sztywną oprawę, pokrytą granatowym płótnem. Zawiera 280 roślin na 120 ponumerowanych ołówkiem stronach, przy czym 23 ostatnie strony są puste.
Na pierwszej stronie tytułowej znajduje się kompozycja kwiatowa, a w górnej części widnieje odręczny napis: Zielnik Elizy Orzeszkowej. W prawym dolnym rogu autorka wymieniła nazwy miejscowości, z których okolic pochodzą zbiory roślin: Z pól, łąk i lasów, nadniemeńskich miejscowości: Miniewicze, Poniżany, Hledowicze, Koszów, Ponemuń, Horny, Kołpaki. Na każdej stronie znajduje się po 3-5 roślin, podpisanych nazwą łacińską, polską i ludową. Większość roślin nie zawiera korzeni, jedynie fragmenty pędów, łodygi z kwiatami i dołączonymi liśćmi. Na pierwszych stronicach rośliny przyklejane są prawdopodobnie wg kolejności zbierania, bez uwzględnienia jakiejkolwiek systematyki. W drugiej części zielnika rośliny zachowane są w całości i zebrane w grupy tematyczne jak np. paprocie, paruszeniki, rośliny środowisk wilgotnych lub różne gatunki należące do tego samego rodzaju. W układzie tym uwidacznia się wpływ doradztwa Jerzego Aleksandrowicza, profesora botaniki Szkoły Głównej, a następnie Uniwersytetu Warszawskiego, z którym Eliza Orzeszkowa prowadziła korespondencję poświęconą zielnikowi (ORZESZKOWA 1971).
W zielniku nie występują żadne określenia czasu, w którym pisarka zerwała, bądź umieściła rośliny w albumie. Okres w jakim powstał zielnik można z dużym prawdopodobieństwem określić na podstawie analizy listów Elizy Orzeszkowej. Pierwsze wzmianki odnośnie tworzenia zielnika pochodzą z 1887 roku z listu do Jana Karłowicza (ORZESZKOWA 1956), a ostatnie informacje dotyczące wycieczek botanicznych, podczas których mogła zebrać kolejne egzemplarze roślin do zielnika, pochodzą z listu do Leopolda Mèyeta z1898 roku (ORZESZKOWA 1955). Tak więc przedział czasowy od 1887 do 1898 r. można uznać za okres tworzenia zielnika.
Zielnik Elizy Orzeszkowej dostarczył informacji na temat różnorodności roślin znanych i stosowanych przez lud Grodzieńszczyzny w końcu XIX wieku oraz przede wszystkim ukazał bogactwo nazewnictwa ludowego.
Nazwy ludowe wklejonych okazów zawdzięczała pisarka głównie dwóm wiejskim znachorkom: Luci ze wsi Hledowicze i Hanulce Wysockiej ze wsi Poniżany, z którymi spędziła wielogodzinne pogawędki na temat ziołolecznictwa. Zdarzało się, że różne gatunki roślin były podobnie nazywane, co wynikało z ich podobieństwa morfologicznego, lub ta sama roślina była różnie wykorzystywana i nazywana przez osoby, zamieszkujące sąsiednie wioski, o czym dowiadujemy się z wspomnianego już cyklu artykułów E. Orzeszkowej „Ludzie i kwiaty nad Niemnem”.
131- Anemone silvestris, zawilec leśny, zajaczyj mak biełyj;
132- Gnaphalina divicum, szarota czyli kocanki dwudomowe,
zajczyki;
133- Pulsatilla pratensis, sasanka zwisła, zajaczyj son;
134- Iris sibirica, Kosaciec Sybirski, zajaczyjajer;
135- Papaver argemone, mak goździsty, zajaczyj mak czerwonyj.
Wiele spośród nazw ludowych zawiera w sobie wskazówkę co do zastosowania leczniczego, znaczenia magicznego, a opiera się na wyglądzie, zachowaniu podczas zbioru, czasu kwitnienia, czy podobieństwie do innych organizmów lub rzeczy. Przykładem są Ziuziulki ślozki czyli kukułeczki łezki, mowa o lobelii, których niebieskie kwiaty kojarzono z łzami. Innym przykładem są Husine łapki, czyli gęsie łapki – przywrotnik pospolity, którego liście kształtem przypominają odnóża gęsi. Pełną uroku nazwą jest Rahulka, oznaczająca rogalik. Sasankę nazywano zajaczyj sen ze względu na charakterystyczne, „puchate” owocostany.
Bardzo często na nazwy zwyczajowe wpływało wykorzystywanie roślin w określonych celach leczniczych . Tak było w przypadku czarnobola, czyli Artemisii vulgaris L.- bylicy pospolitej stosowanej „w razie bólów tak silnych, że aż robi się od nich czarno przed oczami„(ORZESZKOWA 1888). Inną ciekawą rośliną był północnik – Centaurea Jacea L.-cząber łąkowy, „podawany dzieciom do picia w celu uspokojenia płaczu.” Niebezpieczną rośliną w niepowołanych rękach była wiesałucha inaczej zwana durec, chodzi o Datura stramonium L.-bieluń dziędzierzawą, stosowana często przez wiejskie „lekarki” w celu odurzenia chorego, np. w celu zmniejszenia bólu (ORZESZKOWA 1888). Skrypica– Silene inflata – lepnica rozdęta – jak nazwa sugeruje miała związek ze skrzypieniem i faktycznie stosowana była jako napar dla dzieci w przypadku chrypki (ORZESZKOWA 1891). Żywotobolnik (brzuchoból), czyli Plantago arenaria – babka piaskowa, a dokładniej jej nasiona, uśnieżała bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia (ORZESZKOWA 1888).
Zachowane rośliny, ich nazwy ludowe wskazujące na zastosowanie są istotnym źródłem informacji etnofarmaceutycznej. Analiza, oparta na literaturze z zakresu farmakognozji, substancji czynnych zawartych w gatunkach roślin zachowanych w zielniku niejednokrotnie potwierdziła zasadność wykorzystania ich w leczeniu schorzeń, na które były stosowane, jak np.
- Plantago arenaria babka piaskowa żywotobolnikzawierająca śluzy działające ochronnie na przewód pokarmowy i aukubinę ochraniającą wątrobę przez działanie przeciwzapalne i spazmolitycznie.
- Vincetoxicum oficinalis ciemiężnik białokwiatowy – broda , która ze względu na obecność w nim tylaforyny jest obecnie przedmiotem badań w celu leczenia nowotworów, był skutecznym środkiem w leczeniu gorączki, obecnie stosowanym przez homeopatię w preparacie Engystol przeciw chorobom wirusowym.
262- Vincetoxicum officinale, ciemiężnik lekarski, broda;
263-kartoflanik
Vinca minor barwinek jako ziele czarowne osłabiało człowieka by móc mu usunąć kołtun, posiada winkrystynę i winblastynę alkaloidy działające antymitotycznie, obecnie stosowane w onkologii.
Grupa nazw wskazuje na okres kwitnienia zioła , co było przeważnie związane również z okresem zbioru. Przykładem jest wodzianoje Swiatojańskieje ziela ( Wodne świętojańskoje ziele) – Tojeć pospolita, której pełnia kwitnienia przypada na czerwiec. Roślinom kwitnącym na wiosnę przypisywano w kilku przypadkach tą samą nazwę Lada , imię bogini wiosny, np. wyce płotowej, wyce drobnokwiatowej, groszkowi żółtemu . Możliwe iż traktowano te gatunki jako jeden. Początek lata zwiastowały kaczyńce, knieć błotna, dlatego zwano je łatoć, co oznacza latoć – zapowiedź lata. Sierpień był miesiącem Maryjnym, często więc roślinom zakwitającym w owym czasie przypisywano w nazwie zaimek maryjny. Tak jest w przypadku lnicy pospolitej, którą lud opatrzył nazwą Najświętszej panny lon (len).
Wykorzystanie części ziół wynikało z wierzeń w magiczną moc, którą przypisywano roślinom. Obrazuje to silną łączność, jaka zachodziła między światem wierzeń a światem roślinnym ówczesnej ludności wiejskiej. Są to boże drewko (boże drzewko) bylica, nazwa pochodząca już z okresu prasłowiańskiego i będąca wspólną dla języków słowiańskich (WAJDA-ADAMCZYKOWA 1989) i czerezplecznik (rzucany za plecy) dziewanna pospolita oraz urocznik, czyli mieczyk, który„…Leczy choroby dziecinne, pochodzące od uroków, przez podkadzanie nim chorych…„(ORZESZKOWA 1888).
187- Rumex acetosella, szczaw mniejszy, harabieniec albo harabiatnik;
188 – Galium boreale, przytulia północna, białaja kamieła albo kałuszalnik
189 – Gladiolus ommunis, mieczyk zwyczajny, urocznik;
190- Lathyrus pratensis, groszek łąkowy, lada 3;
191- Sium latifolium, marot szerokolistny, talucha 1 albo polnyj kmien
Jak sama pisarka podkreślała kilkakrotnie w swoich listach, wartość nadrzędną miało dla niej zachowanie ludowych nazw roślin oraz ich znaczenie w życiu ludu wiejskiego. Ten duży nacisk na nazewnictwo ludowe spowodował, iż nazwy łacińskie i polskie posiadają pewne błędy. Jednak należy docenić duże starania E. Orzeszkowej w pozyskaniu prawidłowego nazewnictwa fachowego, o które zabiegała u specjalistów z dziedziny botaniki, biologii, medycyny, jak np. Antoniego Ślósarskiego, Witolda Wróblewskiego, Edmunda Jankowskiego, czy wspomnianego już J. Aleksandrowicza i innych (KLEMENSIEWICZOWA 1962-1964). Pisarka była w tej kwestii jedynie amatorką, hobbystycznie zajmującą się badaniami etnobotanicznymi, ale jej zielnik posiada jednak pewną wartość poznawczą, ukazując bogactwo florystyczne okolic Grodna.
Spośród zachowanych w poznańskim zielniku roślin, osiem należy do gatunków chronionych, rzadko spotykanych w środowisku. Pozwoliło to, jak podaje B. Hryniewiecki na rozszerzenie mapy zasięgu niektórych roślin.
Zielnik nie jest jedynym jaki powstał w owym czasie na ziemiach polskich. Przedstawiciele intensywnie rozwijającego się w owym czasie ruchu fizjograficznego zachęcali do tworzenia tego rodzaju zbiorów. Jednak Eliza Orzeszkowa była jedną z czołowych przedstawicielek, które w sposób bardzo czynny włączyła się w tego rodzaju działalność, o czym świadczy szacunek i podziw z jakim wypowiadali się o niej znakomici znawcy tematu J. Aleksandrowicz, czy później B. Hryniewiecki. Wielki znawca działalności pisarki Bolesław Hryniewiecki w swoim rękopisie pt. „Przyroda w twórczości Elizy Orzeszkowej” w rozdziale „Zasługi Elizy Orzeszkowej dla botaniki” tak pisze : „ … Obok zasług popularyzatorskich Orzeszkowa ma wobec botaniki i zasługi czysto naukowe. Nie zadowoliła się ona ogłoszeniem swych cennych materiałów w „ Wiśle”, lecz w dalszym ciągu zbierała zielniki, pragnąc poznać w pełni florę nadniemeńską znanych jej okolic, i planując większą pracę o związku i zastosowaniu różnych roślin w życiu miejscowej ludności…”(KAMIŃSKA 1986).
Mimo, iż w zbiorach PTPN zielnik Orzeszkowej znajduje się od 1966 r. nikt do tej pory nie opracował go, ani nie wspomniał o jego istnieniu w publikacjach biograficznych dotyczących pisarki, chociaż odnotowano go w sprawozdaniach PTPN, przypomniał go w swojej zamieszczonej na łamach „Farmacji Polskiej” publikacji nieżyjący już historyk farmacji, Witold W. Głowacki, a także omawiano go podczas sesji naukowej zorganizowanej dla uczczenia jubileuszu Komisji Farmaceutycznej PTPN.
LITERATURA
GŁOWACKI W. W. 1960. Farmaceuci w Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk. „Farmacja Polska” nr 17-18 s. 400.
ORZESZKOWA E. 1971. Listy,[w:] komentarze, t.VII, Wrocław, s. 407.
ORZESZKOWA E. 1956. Listy, List do Jana Karłowicza 9 X 1887. T.III, Wrocław, s. 78-79. ORZESZKOWA E. 1955. Listy, List E. Orzeszkowej do Leopolda Mèyet z 2 VIII 1898. T.II, Wrocław, s. 169.
ORZESZKOWA E. 1888. Ludzie i kwiaty nad Niemnem „Wisła”. T. II, Warszawa, s. 8 i 699.
ORZESZKOWA E. 1891. Ludzie i kwiaty nad Niemnem „Wisła”. T. V, Warszawa, s.240.
WAJDA – ADAMCZYKOWA L. 1989. Nazwy roślin leczniczych,[w:] Historia leków naturalnych, pod red. Barbary Kuźnickiej, t.II, Warszawa, s. 70.
KLEMENSIEWICZOWA J. 1962-1964. Jankowski Edmund.[w:] Polski słownik biograficzny, pod red. Kazimierza Lepszego, t. X, Wrocław, s. 536-537.
KAMIŃSKA E.1986. Ziołoznawstwo i ziołolecznictwo w publikacjach etnograficznych Elizy Orzeszkowej. [w:]Historia leków naturalnych. Pod red. Barbary Kuźnickiej. t.I, Warszawa, s.25-90.